Przejdź do treści
Proszę czekać...
Wyjazd na wojnę

Rozwiń listki mokry dębie
Mróz je wnet powarzy
Kładnij zbroję młody synu
Już się wojna żarzy

Ja się mrozu nie ulęknę
Zrzucę odzież moję
I na krwawą nie dbam wojnę
Włożę na się zbroję
Ja na krwawą nie dbam wojnę
Włożę zbroję

Skoczył raźnie na konika
Skłonił się trzy razy
Wybaczajcie, o sąsiady
Wszystkie mnie urazy

Kiedyż wrócisz, synu luby
Matka go się spyta
Wtenczas, Matko, kiedy w sieni
Trawa pozakwita
Wtenczas, kiedy w sieni
Trawa pozakwita

sł. Jan Czeczot, Piąty śpiewnik domowy, Wilno 1858