Rozwiń listki mokry dębie
Mróz je wnet powarzy
Kładnij zbroję młody synu
Już się wojna żarzy
Ja się mrozu nie ulęknę
Zrzucę odzież moję
I na krwawą nie dbam wojnę
Włożę na się zbroję
Ja na krwawą nie dbam wojnę
Włożę zbroję
Skoczył raźnie na konika
Skłonił się trzy razy
Wybaczajcie, o sąsiady
Wszystkie mnie urazy
Kiedyż wrócisz, synu luby
Matka go się spyta
Wtenczas, Matko, kiedy w sieni
Trawa pozakwita
Wtenczas, kiedy w sieni
Trawa pozakwita
sł. Jan Czeczot, Piąty śpiewnik domowy, Wilno 1858