Dwunasty Śpiewnik domowy, Warszawa 1910
Wciąż kogoś szukam dookoła
Dosłyszeć wciąż spodziewam się
Że po imieniu ktoś zawoła
I pójść za sobą wezwie mnie.
Z widziadeł bujnej wyobraźni
Co raz się rodzą nowe sny:
Coraz bym pragnął czuć wyraźniej
Że ktoś prawdziwie sprzyja mi.
Ach! Rad bym serca złożyć dar
Rad bym się duszą z kimś podzielić
Ach! Rad bym serca złożyć dar
I młodocianych uczuć żar
W nierozerwalną spójnię wcielić.
sł. Piotr Maszyński