Ten zegar stary gdyby świat
Kuranty ciął jak z nut
Zepsuty wszakże od stu lat
Nakręcać próżny trud
Lecz jeśli niespodzianie
Ktoś obcy tutaj stanie
Pan zegar gdy zapieje kur
Dmie w rząd przedętych rur
Dziś zbudzi cię
Koncercik taki
Boisz się
Nie
Zażyj tabaki
Te wielkie malowidła dwa
Na względzie wasze miej
Miecznika praprababka ta
Ta praprababką tej
Przy obcych w nocnej dobie
Te praprababki obie
Wyłażą z ram gdy pieje kur
I nuż w zacięty spór
Niejednym się już
Dały we znaki
Strach waści
Nie
Zażyj tabaki
libretto: Jan Chęciński